Przychodzi stara babcia do apteki i mówi: - Poproszę 200 prezerwatyw Farmaceutka patrzy się tak na nią, ale jej podała cały karton kondomów. W pewnym momencie nie wytrzymuje i pyta się. - Przepraszam bardzo, ale po co pani te prezerwatyw? A babcia odpowiada - A no telewizor mi się popsuł, przyszedł majster i powiedział żebym kupiła bezpieczniki, bo będzie dużo pier..lenia.
Przychodzi baba do lekarza. Na jednej ręce ma 50 dętek i na drugiej ma 50 dętek. Lekarz się pyta: - Co pani dolega? - Studentka!
Przychodzi baba w ciąży do lekarza. - Co pani jest? - A tak sobie zaszłam.
Niczego na ten świat nie przynieśliśmy i niczego stąd nie możemy zabrać.
Dobrze jest mieć przyjaciela po drugiej stronie linii telefonicznej. Kiedy twoje plany się gmatwają, a nerwy plączą, telefoniczny kontakt z przyjacielem sprawia, że wszystko się rozwikłuje.
Zakochani bywają zazdrośni o przeszłość drogiej im osoby.
Mikołaja w kominie, prezentów po szyję. Dwa metry choinki, cukierków trzy skrzynki. Przed domem bałwana, sylwestra do rana z butelką szampana. Pysznej wigilijnej kolacji i mnóstwa atrakcji.
Zdrowia, szczęścia, pomyślności, nie połykaj z karpia ości, nie jedz bombek, nie pal siana, jedz pierogi, lep bałwana, a w sylwestra, pij do rana!